Nakarmienie mnóstwa głodnych, cuda, uzdrowienia, wieść o czynach Jezusa niosła się szeroko. Zewsząd ściągały tłumy, by Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych niedomagań, lecz On usuwał się na miejsca pustynne i modlił się. Przebywając sam na sam z Ojcem przygotowywał się do ofiarowania nam najcenniejszego daru; życia wiecznego. Wielkie rzeczy dojrzewają w ciszy i odosobnieniu. Także my szukajmy w ciszy bliskości Boga, abyśmy nie zagubili się w codziennym zgiełku świata.

Halina Świrska, „Oremus” styczeń/luty 2008, s. 46