Na słowa pozdrowienia Maryi w łonie Elżbiety poruszyło się dziecko, nowe rodzące się życie. Elżbieta ma w sobie tyle pokory, że umie uznać, iż jej macierzyńska radość jest tylko przedsmakiem tej radości, którą przyniosą narodziny Zbawiciela: Matka mojego Pana przychodzi do mnie. Oto przejaw głębokiej wiary: cieszyć się radością nowego życia, ale pamiętać, że jego pierwszym źródłem jest Jezus, odwieczny Syn Boga żywego.

Ks. Jan Konarski, „Oremus” grudzień 2006, s. 72