Liturgia Słowa, dni następujących po Uroczystości Objawienia Pańskiego. zaprasza nas do towarzyszenia Jezusowi w tych wydarzeniach, które stoją u początku Jego publicznej działalności. Uwięzienie Jana Chrzciciela kładzie kres misji proroka zapowiadającego nadejście Mesjasza. Milknie „Głos”, nadchodzi czas, by z całą siłą wybrzmiało „Słowo”. Uwięzienie Jana zbiega się chronologicznie z powrotem Jezusa z pustyni. Jezus, przygotowany do podjęcia swej misji przez działanie Ducha Świętego, post i kuszenie przez Przeciwnika (Mt 4, 1-11), zaczyna nauczać. Znamienne jest to, że Jezus podejmuje drogę przerwaną przez uwięzienie Jana. Orędzie przez Niego głoszone brzmi niemalże identycznie: „Nawracajcie się, bo nadchodzi już królestwo niebieskie!” (Mt 3, 1; Mt 3, 17). Okazuje się jednak, że to, co Jan zapowiadał i co miało dopiero nadejść, w Jezusie staje się rzeczywistością.
Zacytowany fragment proroctwa odnosi się w tekście Izajasza (Iz 8,23-9,1) do zapowiedzi Księcia pokoju, który ma zasiąść na tronie Dawida. Nadejście tego Władcy będzie jak światło dla ludzi przeżywających mroczne czasy. Ciemności, jakich doświadczali ludzie współcześni Jezusowi, wyrażają się w chorobach fizycznych i duchowych: opętaniach, paraliżach, epilepsji. Pokój zaś przyniesiony przez Jezusa, to Dobra Nowina o królestwie. Miała ona swoje natychmiastowe potwierdzenie w uzdrowieniach z chorób ciała i ducha.
„Galilea pogan” to szczególny obszar, na którym łączą się ze sobą doświadczenie Boga Izraela i duchowe kompromisy prowadzące do niewierności Przymierzu, a nawet odejścia ku bałwochwalstwu i praktykom pogańskim. „Galilea” to nie tylko ziemia, to także stan ducha. Początek publicznej działalności Jezusa jest także dla nas zaproszeniem, by odsłonić przed Panem całe swoje serce, wszystkie przestrzenie życiowych kompromisów i bałwochwalstwa, z przekonaniem, że przychodzi On, by leczyć wszystko, co paraliżuje moje życie duchowe i rozszerzać obecność królestwa niebieskiego także na moje serce.
ks. Adam Łuźniak