Bożą odpowiedzią na grzech człowieka nie jest potępienie, ale przebaczenie i nadzieja na jego przemianę. Bardzo wyraźnie tej Boskiej prawdy doświadczyliśmy w osobie bł. Jana Pawła II i jego pasterskiej misji. Wezwanie do otwarcia drzwi Odkupicielowi u początku jego pontyfikatu pozostało wymownym zaproszeniem dla milionów ludzi, by ze swoją słabością, ograniczeniami, pamięcią o upadku przyjść do Tego, który rozdaje Boże miłosierdzie. Ojcowska troska Papieża przewijająca się w jego spojrzeniach, słowach i gestach przypominała prawdę, że dobry Ogrodnik nieurodzajnej figi nie wycina, ale daje jej kolejną szansę, poświęcając swoją uwagę, czas i serce. I co najważniejsze, bardziej niż ludzki geniusz Karola z Wadowic mogliśmy przez te lata widzieć potęgę działania Ducha Świętego, do którego codziennie od dzieciństwa się modlił.

Wojciech Skóra MIC, „Oremus” październik 2011, s. 102-103