Prawo jest w Starym Testamencie owocem Przymierza, jakie Bóg zawarł z Izraelem w czasie wyjścia z Egiptu. Jest ono cały czas na służbie Przymierza, porządkuje życie wspólnoty Ludu Wybranego i cały czas przypomina mu, że Naród jest szczególną własnością Boga, że jest z Nim w szczególnej relacji. Przepisy dotyczące szabatu są bardzo ważnym elementem Prawa, stoją na straży dnia świętego, który jest związany z osobnym Bożym błogosławieństwem. Szabat też, będąc szczególną własnością Boga uczy człowieka, że otrzymuje on wszystko z ręki Najwyższego i że cały czas jest Bożym darem. Stąd szczegółowe przepisy zakazujące w tym dniu określonych rodzajów prac i działań. Rozwijające się przez pokolenia szczegółowe ustawodawstwo dotyczące szabatu stawało się często bardzo trudne do zachowania w całości. Definiując to, co można, a czego nie można w szabat i mnożąc ograniczenia, tradycja prawa szabatowego w dużej mierze przenosiła akcent z oddawania chwały Bogu i wyrażania Mu wdzięczności za życie i opiekę, na szczegółowe zachowywanie drobiazgowych przepisów. Dzień, który miał służyć człowiekowi i kierować jego myślenie ku Bogu, stawał się często ciężarem trudnym do uniesienia.
Jezus przynosi odnowione rozumienie Szabatu. Podkreśla najpierw, że szabat jest na służbie człowieka. To podstawowe potrzeby człowieka określać powinny to, co wolno, a czego nie wolno w szabat, zaczynając od zaspokojenia głodu i pragnienia. Zaspokojony głód jest wyraźnym znakiem Bożej troski o człowieka i Bożego błogosławieństwa, więc nie kłóci się z celem istnienia szabatu. Jezusowa deklaracja dotycząca panowania nad szabatem jest otwartym potwierdzeniem Boskiej godności Jezusa. Prowokując do refleksji nad szabatem Jezus zaprasza, by Go naśladować w przeżywaniu Dnia Pańskiego jako czasu na okazywanie miłości Bogu przez słuchanie Jego słowa, udział w modlitwie całej wspólnoty zgromadzonej na Eucharystii i zaangażowanie na rzecz miłości bliźniego, przez troskę o chorych, samotnych i potrzebujących wsparcia. Takie podejście do Dnia Pańskiego sprawi, że będzie on „dla człowieka”.
ks. Adam Łuźniak