Ludzka złość, zaślepienie, zamknięcie nie są nigdy tak mocne, aby udaremnić realizację Bożego planu. Kajfasz, uwikłany w polityczne kompromisy i sparaliżowany lękiem, sam o tym nie wiedząc, wypowiedział wspaniałe proroctwo o Jezusie. Chcąc się Go pozbyć, mimowolnie włączył się w realizację Bożego dzieła odkupienia. Nie wiemy, czy sam odniósł z tego jakikolwiek duchowy pożytek. Aż do końca czasów świat jest miejscem walki duchowej, w której uczestniczymy, czy chcemy tego, czy nie. Nie jest to jednak walka przeciwko ludziom, dlatego nic nas nie uprawnia do odpowiadania złością na złość, zaślepieniem na zaślepienie. Miłość Boża, objawiona w krzyżu Jezusa, już teraz zwycięża, a największe nawet pokłady nienawiści i egoizmu nic wobec niej nie znaczą.

Maciej Zachara MIC, „Oremus” Wielki Post i Triduum Paschalne 2003, s. 156