Chrystus zachęca nas dzisiaj, abyśmy nie podnosili ręki na nikogo, nawet na nieprzyjaciela, bo każdy jest dzieckiem Boga, namaszczonym Jego miłością. Jest to wezwanie, które rzeczywiście nas przerasta. Sami nie potrafimy mu sprostać. Możemy na nie odpowiedzieć jedynie mocą Chrystusa. W tej Eucharystii prośmy, by nasze serca poddały się Jego miłości.

Jan Ogrodzki, „Oremus” luty 1998, s. 93