Czwarta straż nocna to najtrudniejsza, najbardziej wymagająca część nocy, przypadająca od godz. 3.00 do 6.00 nad ranem. To najtrudniejszy czas dla kogoś, kto postanawia spędzić noc na czuwaniu, albo jest w podróży. To czas kiedy człowiek ogarnięty jest największym znużeniem, kiedy cały organizm woła o sen.
Właśnie wtedy przychodzi Jezus. Kiedy jesteś w twojej czwartej straży nocnej. W walce duchowej i ludzkiej. W przeróżnego rodzaju wymęczeniu. W zmaganiach, które wysysają z ciebie siły. Może w kompletniej już bezsilności i bezradności. W wyczerpaniu. W zupełnym zniechęceniu.
Właśnie wtedy Jezus przychodzi. Przychodzi i mówi: „Odwagi, to Ja jestem, nie bójcie się!”.
„Nie bój się, robaczku, Jakubie, nieboraku, o Izraelu!” (Iz 41, 14a).
o. Maciej Sierzputowski CSSp