Duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały:” ty jesteś Syn Boży”. Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały.
Ale dlaczego? Jezus nie powinien cieszyć się, że nawet duchy nieczyste mówią kim On jest? Wyznają wiarę w Syna Bożego. Dlaczego im zabraniać? Niech mówią! Niech krzyczą! Będzie bardziej słychać! Wyrazistsze i donośniejsze będzie świadectwo.
Dlaczego Jezus im zabraniał i… robi to nadal?
Chodzi o całą subtelną sztukę kuszenia, która nie polega na grubiańskim i prostackim zaprzeczaniu istnieniu Boga. Zły duch jest o wiele bardziej subtelny i wyrafinowany. On potwierdza istnienie Boga. Jak najbardziej wyznaje wiarę w Jego istnienie. Kiedy człowiek zaczyna słuchać uspokojony, wówczas zły duch zaczyna o Nim opowiadać na swój sposób tak, żeby przedstawić Go dalekiego, surowego, obojętnego, karzącego, nieciekawego… Zły duch od zawsze chce zawładnąć wyznaniem wiary po to, żeby tak ją wyznawać, abyśmy my przestawali wierzyć.
Chrystus zamykał gębę złym duchom, bo one chciały zamknąć Go w roli uzdrowiciela tak, żebyśmy tylko tego od Boga oczekiwali. Wielu wpadło w tę pułapkę żądając od Boga jedynie uzdrowienia i obrażając się śmiertelnie, kiedy ono nie przychodził
Jezus nie przyszedł, żeby zreperować tobie to naturalne życie. Nie przyszedł, żeby je ulepszyć, upiększyć, wybłyszczyć, wyfroterować, pokryć makijażem… On przyszedł, dać ci nowe życie. Przyszedł otworzyć tobie niebo. Przyszedł, żeby za ciebie umrzeć.
Krzyż jest pełnym objawieniem oblicza Boga.

O. Maciej Sierzputowski CSSp